LIVE AND LET LIVE
Zastanawiam się dlaczego wczoraj nie było tak pięknej pogody i
musiałam zaciskać zęby, bo lekko wiało;).
Ostatnio wybrałam się na małe zakupy, naprawdę potrzebowałam zaopatrzyć się w kilka rzeczy, jednak to nie jest takie proste, ponieważ wydaje mi się, że staje się coraz bardziej wybredna tudzież niezdecydowana.
Ostatecznie zostałam oczarowana bordowym kolorem (nie bardziej niż Dorota), a wynikiem tego są koturny, które są przewygodne i kocham je. Choć zdaje sobie sprawę jaka pora roku się zbliża, nie mogłam postąpić inaczej.
To, co staje się modne ma na mnie mega ogromny wpływ. I tak np. jeszcze kilka lat temu nie zniosłabym na sobie printu węża, tak obecnie myślę, że świetnie wygląda szczególnie na spodniach. A jakiś czas temu nawet w second-handzie znalazłam grafitowe getry z owym wzorem . Oglądając zdj, możecie odnieść dziwne wrażenie, brakuje kurtki, czy torby. Miałam wszystko, problem w tym, że od czasu do czasu mam dziwne jazdy, dlatego też nie uwieczniłam reszty stroju na zdj;).
sweater-hm/pants-stravidarius/wedges-hm/necklace-monashe/bow-sh
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz